Człowiek- zwyczajna materia
Rozpada się pod naporem siły
Dziurawi się od pchnięcia ostrzem
Kiedy to wypuszcza z siebie ciecz jak butelka
Nie tak trudno go rozerwać na pół
Jak zwykłą tkaninę
I objawić prawdę wnętrza
Śmierdzące mięso
Można kroić zszywać
Uczynić zeń płonącą pochodnię
A nawet zjeść
Z włosów paznokci roztrzaskanej czaszki
Zrobić biżuterię lub proste narzędzia
Być człowiekiem
To znaczy marszczyć i gnić
Ulegać rozkładowi
Być mieszkaniem czerwi i pająków
A jednak…
Nie to głupie…
Chociaż może…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz