Każda sekunda
przeciąga się
na całej jej powierzchni
pojawiają się liczne wizje
na to co może
ci się przytrafić
w tej chwili
pomysły ujednolicają się
pod wpływem
szybkości myśli
w końcu
nie zauważasz ich
i zastanawiasz się
czy któraś z nich
się nie spełniła
co chwilę
odwracasz się
za siebie
liczysz kończyny
potem palce
dotykasz nosa
jest zimny
wszystko dlatego
bo w środku ciebie
jest szybciej
niżeli na zewnątrz
bo iskra
za szybko uderzyła w mrok
a ty to dostrzegłeś
a teraz czekasz
aż organy
wyskoczą z ciebie
już pędzą
skończyło się
zastanawiasz się
czy to było jaźnią
czy to było snem
czy to było penitencjaryzmem
twej własnej
duszy