Jednocześnie w ruchu i w
spoczynku
Pędzący wycinek czasoprzestrzeni
Nieruchomo przesuwający się
Po drodze
Ze mną w środku
Nieruchomy wobec fotela
Ruchomy wobec drogi
Myśli stoją w miejscu
Choć przesuwają się w kierunku
jazdy autobusu
Ten dziwny stan
Stan dwóch skrajnie przeciwnych
sobie stanów
Ruchu i spoczynku
Nie wiem czemu ale to dość
przytłaczająca sytuacja
Choć bardzo wygodna
Wręcz uzależniająca
Przystanek
Nieruchomy wobec wszystkiego
Stoję sam
Sam ja jako ten nie pasujący
Co psuje ten wspaniały krajobraz
Bo najpiękniejsze są puste
przystanki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz